Postaw na edukację

03.02.2023

Co dalej?

Czyli rozwiązanie problemów edukacji z minionego tygodnia

Co dalej?

W prasie można się natknąć na naprawdę dużo artykułów na temat edukacji. Wszyscy się troszczą o uczniów (niektórzy też o nauczycieli) i dają dobre rady. Ja też spróbuję, choć tylko w blogowym wpisie, a nie na łamach opiniotwórczej gazety.

Nie wiem, czy uda mi się rozwiązać wszystkie problemy naszej edukacji, ale przynajmniej spróbuję albo chociaż skomentuję te, o których donosiła prasa w ostatnim czasie. Jako że są to palące problemy, nie czas na półśrodki. Dlatego proponuję rozsądne, ale zdecydowane działania.

1. Kto sprawdzi tegoroczne matury?
Pojawiły się w prasie informacje, że wśród egzaminatorów brakuje chętnych do sprawdzania arkuszy maturalnych. Podobno to przez niejasne kryteria oceniania zadań maturalnych według nowych zasad. Nie robiłbym jednak z tego afery, bo przecież chętnych brakuje wśród nauczycieli, a być może ktoś już podjął się zadania namówienia do bycia egzaminatorami i sprawdzania tegorocznych arkuszy maturalnych leśników, strażaków i żołnierzy. A dla nich to proste – wszak służba nie drużba.

2. Co z 17-latkami po szkołach branżowych?
Okazuje się, że absolwenci szkół branżowych, jeśli nie podejmą dalszej nauki – złamią prawo i będzie można (będzie trzeba) ukarać za to wysoką grzywną… ich rodziców. Nie jest to nowy problem, już w Czterdziestolatku Kobieta Pracująca chciała nałożyć karę na syna Karwowskich – za pasożytnictwo, bumelanctwo i uchylanie się od obowiązku szkolnego. A rozwiązanie tego problemu jest dziecinnie proste – 17-latkowie sami powinni płacić za siebie grzywny. Zwłaszcza, że ostatnio mówi się, żeby w pewnych sytuacjach karać jak dorosłych nawet 13-latków!

3. Wille i apartamenty zamiast podwyżek dla nauczycieli
Prasa donosi, że z budżetu MEiN przeznaczono sporą kwotę pieniędzy dla fundacji, które w ramach swojej działalności edukacyjnej zakupiły za przyznaną dotację drogie nieruchomości. Otóż moim zdaniem to bardzo proste i jednoznaczne – nieładnie jest donosić. Fe – praso!

4. Wakacje powinny być rotacyjne
Organizacje turystyczne zgłosiły propozycję, żeby wakacje zacząć organizować w trybie rotacyjnym – podobnie jak zimowe ferie. Właściwie wszystko w tej sprawie już rozstrzygnął sam pan minister edukacji, wypowiadając zdanie: „Nie widzę również specjalnego uzasadnienia do tego, aby robić wakacje rotacyjnie, aby część młodzieży wypoczywała we wrześniu, kiedy już jest zimno”. Jednak dodam jeszcze od siebie, że i w czerwcu pogoda bywa marna. A tak prawdę mówiąc to w lipcu i sierpniu też jest często paskudnie.

5. Będzie obowiązkowa religia albo etyka lub nie będzie
Ze względu na to, że uczniowie powinni mieć wybór między etyką i religią, a z drugiej strony nie powinni być w sytuacji, kiedy nie uczą się ani religii, ani etyki, postanowiono, że na razie nic się nie zmieni. I uczniowie będą mogli chodzić na religię lub etykę, lub nie chodzić na religię, a chodzić na etykę, jeśli jest w szkole nauczyciel etyki, lub nie chodzić, jeśli go nie ma. No i wszystko jasne, czego tu można nie rozumieć?

6. Matura w tym roku ma być łatwiejsza o 20–25%
To akurat jest bardzo łatwe do rozwiązania, bo opiera się na konkretnych liczbach. Zatem matematyka. A że jestem polonistą, to z takim zadaniem poradzę sobie bez trudu. Takie mamy dane: nowa matura (x) miała być trudniejsza od starej matury (y) – bo taki był jeden z celów reformy i po to było wydłużenie liceum do 4 lat. Ale ze względu na to, że mogłaby być jednak za trudna, obniżono jej trudność o około 25%, czyli x = x-25%. Z tego wynika, że ma być średnio trudna w stosunku do tego jaka byłaby, gdyby nie była uproszczona. To są dane. A szukaną jest wartość określająca, czy nowa matura po uproszczeniach (x-25%) jest trudniejsza, łatwiejsza czy równie trudna (łatwa) jak stara matura (y).

Ale to już sobie Państwo może sami podstawią do odpowiedniego wzoru (można korzystać z tablic).

Ryszard Bieńkowski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.