Postaw na edukację

28.04.2022

Mobilizacja w szkole

Spróbujmy się uczyć samodzielnie!

Mobilizacja w szkole

Nic, co robisz, nie jest stratą czasu, jeżeli umiesz mądrze korzystać z własnych doświadczeń.

Auguste Rodin

Zrywa się wiatr!… Spróbujmy żyć: tak trzeba!

Paul Valéry

– Ile czasu trwa nauka? – 15, 19 lat.

– Kto was uczy? – Nauczyciele, życie…

 – Dlaczego jedni uczą się szybko i z przyjemnością, a innym nauka idzie wolno, przynosi trudności i zmartwienia? – Bo jedni są leniwi, źle zmotywowani lub niezdolni, a drudzy – pracowici, zdolni i dobrze zmotywowani.

Rozmawiam z uczniami, którzy przychodzą na moje zajęcia w Centrum Nauki i Techniki. Niektórzy dowiadują się ode mnie, że uczymy się przez całe życie, a nauczyciele nie dają nam gotowej wiedzy, odgrywają za to bardzo ważną rolę przewodników, którzy wskazują, jak doświadczenie życia samodzielnie przetwarzać w pożyteczną wiedzę. Pomagają nam zbudować (albo nie) umysłowe narzędzia, za pomocą których życiowe przypadki przekuwamy w wiedzę i systemy radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

Czasy mamy takie, że umiejętności uczenia się na podstawie własnych doświadczeń stają się niezbędne. Nauczycieli w szkołach brakuje, spada jakość przygotowania do zawodu. Przez wiele miesięcy szkoły działały w nowym dla nich trybie i nie wiadomo, czy znowu do niego nie wrócą. Do klas dołączają uczniowie z Ukrainy, którymi należy się troskliwie zająć. Coraz więcej wydarzeń wpływa na dotychczasowe funkcjonowanie szkoły, jaką znamy. Powinniśmy się także zastanawiać, jak działać w sytuacjach jeszcze bardziej wymagających.

Gdybym był ministrem edukacji i nauki, zarządziłbym w szkołach powszechną mobilizację: wszyscy nauczyciele zajmowaliby się głównie edukacją samodzielnego uczenia się na wypadek kolejnych kłopotów albo… związaną ze zdaniem przez uczniów ostatnich egzaminów i wejściem w samodzielne życie.

Nauka bowiem, jak wiadomo, nie kończy się wraz z ostatnim dzwonkiem, zdaniem matury czy uzyskaniem dyplomu. To proces, który trwa do śmierci. Lata szkolne obejmują w naszym życiu najbardziej wrażliwą i decydującą fazę. Podczas nich nasze dziecięce skłonności do zabawy, eksperymentów, przeżywania i dowiadywania się zostają przetworzone w systemy zdobywania użytecznej wiedzy dostosowanej do potrzeb i zainteresowań.

Jeżeli szkoła spełni swoją funkcję i zaopatrzy uczniów w narzędzia refleksji i praktyki uczenia się, jej absolwenci poradzą sobie w dowolnej trudnej sytuacji, z każdym problemem, nawet takim, który będzie wymagać korzystania z wiedzy nieprzerabianej na lekcjach.

Zdanie z motta, wypowiedziane przez wybitnego rzeźbiarza, dotyczy nie tylko życia po szkole. Szkolne sytuacje zadaniowe to prawdziwe problemy, ale także symulacje tych pozaszkolnych. To na rozwiązywaniu szkolnych zadań oraz społecznych problemów z rówieśnikami zdobywamy kwalifikacje do życia. Każda sytuacja może nas czegoś nauczyć.

Samo życie nas nie uczy, tak jak sami nauczyciele. Oddzielmy od siebie czynniki (i osoby), które przede wszystkim nas doświadczają, od uczących się, którzy dane z doświadczenia zamieniają w wiedzę. Może warto utrwalić to rozróżnienie: Kto nas uczy? Nikt. Uczymy się sami, korzystając z doświadczeń dostarczanych nam przez innych ludzi, w szkole – przez nauczycieli. Ci, którzy uczą się lepiej od innych, po prostu umieją się uczyć. Aby mieć dobre wyniki w nauce, wszyscy powinniśmy przede wszystkim uczyć się, jak się uczyć.

Umysły naszych uczniów nie są naczyniami do wypełniania wiedzą potrzebną na egzaminach, tylko nieustannie podtrzymywanym ogniem, rozpalonym do trawienia rozmaitych życiowych doświadczeń. Tę myśl Plutarcha potwierdza współczesna nauka o ludzkim mózgu. Umysł nie lubi po prostu gromadzenia faktów, lubi rozwiązywać problemy, radzić sobie w sytuacjach zadaniowych.

Dociekliwość, skłonności poznawcze, nawyki rejestrowania i opracowywania informacji, potrzeby związane z poszukiwaniem prawdy, odkrywaniem, uzasadnianiem, zarządzeniem dostępnymi zasobami oraz nawyki związane ze spędzaniem czasu, dyscyplina i motywacja – są podstawowymi elementami szkolnej wyprawki na całe życie. Powinniśmy jej używać każdego dnia. Żeby nie przegapić okazji do uczenia się, żeby nie tracić życia.

W czasach, w których „zrywa się wiatr”, naszym głównym zadaniem powinno być wyciskanie z każdej chwili wiedzy i satysfakcji oraz uczenie tego innych. Aby wiedzieć tyle, ile trzeba, i żeby jak najmniej się zmarnowało.

Marek Pisarski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.